Tak smakuje wschodnia Polska!

To była prawdziwa uczta, nie tylko dla podniebienia. Najpierw rajd po lubelskich wzgórzach, potem smakowita biesiada z pierogowym akcentem, a na deser muzyka. Do tego moc konkursów i plebiscyt na logo. Tak w skrócie można opisać kolejną już edycję festiwalu „Na kulinarnym szlaku wschodniej Polski”. Podobnie jak w ubiegłym roku, marszałek województwa lubelskiego zorganizował go w ostatni weekend maja w podlubelskiej Bychawie, gdzie w tym samym czasie odbywa się cykliczne święto „W Krainie Pierogów”. O tym, czy eksperyment z połączeniem dwóch imprez się udał, wiedzą ci, którzy uczestniczyli w festiwalowych atrakcjach.

Pierwszy dzień (27 maja) rozpoczął się 3,5-godzinnym wyścigiem kolarskim po gminie Bychawa „Lubelskie wzgórza”. Na czele peletonu ruszył wicemarszałek Grzegorz Kapusta, któremu towarzyszyli: Iwona Podkościelna, mistrzyni kolarska i złota medalistka paraolimpiady w Rio i Janusz Pożak, polski kolarz szosowy, mistrz i reprezentant Polski. Po rajdzie dwójkę naszych mistrzów wicemarszałek nagrodził „Medalami Województwa Lubelskiego”, wszystkich kolarzy pamiątkowymi odznakami, a najmłodszych uczestników – upominkami.

Popołudniową część imprezy, zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, zdominowała tematyka kulinarna. Miasteczko produktów regionalnych wschodniej Polski zorganizowane na bychawskim stadionie wypełniło się barwnymi stoiskami pięćdziesięciu wystawców z trzech województw (lubelskiego, podlaskiego i podkarpackiego). Wbrew pozorom w menu znalazło się też sporo miejsca na specjały inne niż pierogi. W festiwalowej karcie dań można było znaleźć smakołyki cukiernicze, zioła, oleje tłoczone na zimno, sery, miody, przetwory owocowe, pieczywo i wędliny. Nie zabrakło rękodzieła, w tym wyrobów ze szkła, drewna, włóczki czy wikliny.

Na stoisku regionu lubelskiego dzieci miały okazję nauczyć się lepienia pierogów pod fachowym okiem kucharzy z Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego oraz restauracji „Koncertowa” (przy wsparciu Cechu Rzemiosł Spożywczych w Lublinie). W niedzielę swoich sił w tym zakresie z sukcesem próbował tu wicemarszałek Kapusta. Nic dziwnego, do wprawy w gotowaniu doszedł poprzedniego dnia, kiedy wspólnie z burmistrzem Bychawy – wspierani przez mistrza Giena Mientkiewicza – przygotowali na scenie nadzwyczajny krupnik na boczku ze świni rasy puławskiej z lubelską kaszą i borowikami. Pyszną zupę mieli okazję posmakować wszyscy chętni obecni na boisku w Bychawie.

W trakcie festiwalu rozstrzygnięto wiele konkursów. W sobotę poznaliśmy wyniki zmagań na:

Najciekawsze stoisko wschodnich ziem Polski

  1. miejsce: Olejowy Raj, Kamila Zubrycka-Sobolewska (Wasilków, woj. podlaskie)
  2. miejsce: Stowarzyszenie Kobiet „Zawsze Razem” (Opole Lub., woj. lubelskie)
  3. miejsce: Stowarzyszenie „Nowoczesna Gospodyni” (Chodel, woj. lubelskie)

Najlepszy smak wschodnich ziem Polski

  1. miejsce: kiełbasa pradziada – Zakład Mięsny Jasiołka (woj. podkarpackie)
  2. miejsce: ser naturalny swojski koryciński – Czesław Gremza, Korycin (woj. podlaskie)
  3. miejsce: konfitura jarzębinowa – Maria Rodak, Wola Osińska (woj. lubelskie).

Z kolei w niedzielę odbyły się potyczki pierogowe w ramach konkursów na:

Najładniejsze stoisko Krainy Pierogów

  1. miejsce: Grupa Inicjatyw „Bez granic”
  2. miejsce: KGW Białopole
  3. miejsce: Stowarzyszenie Kobiet w Wandalinie.

Najlepsze pierogi

  1. miejsce: pierogi ruskie – Bychawskie Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych
  2. miejsce: pierogi chłopskie – Piotr Kusz
  3. miejsce: pierekaczewnik – Elżbieta Muchla, Gospodarstwo Agroturystyczne „Dom Pielgrzyma”

Wyłoniono także laureata XVIII już Mistrzostw Świata w Zjadaniu Pierogów. Został nim Paweł Kurek z Lublina, który osiągnął wynik 52,42 sekundy.

W ciągu dwóch festiwalowych dni odwiedzający pierogową stolicę Polski mogli również wziąć udział w plebiscycie na logo festiwalu „Na kulinarnym szlaku wschodniej Polski”. Karta do głosowania zawierała trzy nieoznakowane propozycje – po jednej z każdego partnerskiego województwa. Trzysta pierwszych osób biorących udział w głosowaniu otrzymało drobne upominki. Obecnie trwa zliczanie „lubelskich” głosów. Jednak emocje związane z wyborem znaku graficznego nie opadną aż do sierpnia, bowiem przed nami kolejne głosowania w partnerskich regionach – Medyni Głogowskiej (9 lipca) i Drohiczynie (29-30 lipca). Zapraszamy do uczestnictwa również w tych odsłonach festiwalu!

galeriaGALERIA