Lubelskie „Perły” w Poznaniu

Lubelscy wytwórcy tradycyjnej żywności mają kolejny powód do dumy. Podczas tegorocznych targów „Smaki Regionów” w Poznaniu zdobyli najwięcej w Polsce – aż osiem „Pereł”, czyli prestiżowych, ogólnopolskich nagród przyznawanych za najlepsze regionalne smakołyki, a także „Klucz do Polskiej Spiżarni” za ich skuteczną promocję. Uroczysta gala finałowa odbyła się 29 września na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Zdradźmy, jakie lubelskie smaki zasłużyły w tym roku na miano najlepszych „Pereł” w Polsce. Wśród nich jest sześć produktów: bronicka szyneczka w skórze firmy M. Z. Kruk, Maria Kruk, sok jabłkowo-buraczkowy Jolanty Chlebek z Vita Natura „EcoSusz”, a także naleweczka gruszkówka z Kraśnika autorstwa Janiny Bańki,   szparagi konserwowe Grzegorza Maryniowskiego z F.H.U. Biogrim oraz specjały dwóch spółdzielni mleczarskich: maślanka naturalna z OSM w Bychawie i  mleko zsiadłe z OSM w Krasnymstawie. Kolejnymi „perłowymi” smaczkami okazały się zestawy potraw:

  • chłodnik jabłkowy ze smażonym ziemniakiem, chipsem z jabłka i okrasą z cebuli, a także rolada z polędwiczki wieprzowej nadziana wątrobianą podana z marchwiakiem, puree z wędzonych jabłek, kruszonką z orzechów laskowych i skwarek oraz sosem demi glace – serwowane przez mistrza kuchni Pawła Gałeckiego z Hotelu i Restauracji „Piano” w Lublinie,
  • chłodnik z buraków czerwonych i „kurczak ze młyna” – Koła Gospodyń Wiejskich w Szopinku.

Wyjątkową nagrodę z Poznania przywiozło także Stowarzyszenie Partnerstwo Producentów Cebularza Lubelskiego, czyli „Klucz do polskiej spiżarni”, przyznawaną za wybitne osiągnięcia na polu promocji rodzimych kulinariów. Jak nietrudno się domyślić, Stowarzyszenie dostało ją za promocję… cebularza lubelskiego, naszego sztandarowego rarytasu, certyfikowanego w Unii Europejskiej i sławiącego nasz region w całej Europie. Tę zasłużoną nagrodę w imieniu wszystkich certyfikowanych producentów cebularza odebrał w Poznaniu Marcin Jurycki, prowadzący piekarnię EMARK.

„Perłowe” klimaty to tylko jeden z elementów lubelskiej promocji kulinarnej podczas poznańskich targów. Dodajmy, że w trakcie trwających od 28 do 30 września targów, każdego dnia nasze stoisko kusiło feerią doznań smakowych. Na przygotowanej przez Urząd Marszałkowski ekspozycji, wystawcy i pracownicy marszałka częstowali odwiedzających wszystkim, co najsmaczniejsze w regionie. A w związku z tym, że w tegorocznej – rekordowej – wystawie wzięło udział 220 wystawców oraz ponad 30 tysięcy zwiedzających, mieliśmy kogo „karmić”.  To tutaj każdy spragniony tradycyjnej kuchni mógł pokrzepić się i podelektować takimi specjałami, jak: cebularz lubelski, pieróg gryczany, pączki staropolskie i bezy z Ostrowa Lubelskiego, maślanka naturalna z Bychawy, oranżada z Kąkolewnicy, sok jabłkowo-buraczkowy, herbatki różane z ziołami z Wandalina; a także przekąskami wyczarowanymi z chleba żytniego naturalnego, masła z Bychawy (przygotowanego z regionalnymi ziołami i podawanego z chlebem), miodu gryczanego czy dżemów ze śliwek i wiśni (podawanych na waflach tortowych suchych – również figurujących na LPT).

Lubelski akcent dało się zauważyć nie tylko tutaj. Również Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi dostrzegło talent naszych kuchmistrzów, zapraszając dwójkę z nich do poprowadzenia pokazów kulinarnych na swoim – ministerialnym – stoisku! Cuda na bazie certyfikowanych w UE produktów wyczyniali: Jacek Jakubczak, którego dobrze znamy ze Stowarzyszenia Lubelskich Kucharzy oraz Mirosław Augustyniak prowadzący Lawendowy Dworek. W swoim czarowaniu wykorzystywali oni m.in. – cebularze lubelskie (opatrzone certyfikatem Chronione Oznaczenie Geograficzne) i miody pitne produkowane przez lubelski Apis, które również znajdują się w unijnych rejestrach (mają certyfikat Gwarantowana Tradycyjna Specjalność).

Wszystkim wystawcom z województwa lubelskiego dziękujemy za udaną wspólną promocję w Poznaniu!

galeriaGALERIA