Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Wojewódzkie uroczystości Dnia Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej odbyły się w Serokomli koło Łukowa.  To nowe święto państwowe zostało ustanowione jesienią ubiegłego roku dla ocalenia od zapomnienia i upamiętnienia zasług chłopów w walce z okupantami  w czasie II wojny światowej. Uczestnicy uroczystości uczcili m.in. pamięć ofiar egzekucji z Józefowa Dużego. W uroczystościach udział wzięli m. in. poseł do PE Krzysztof Hetman, wicemarszałek Grzegorz Kapusta, radny wojewódzki Marek Kopeć oraz sekretarz województwa Anna Augustyniak.

W kwietniu 2017 roku posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego złożyli projekt ustawy, który zakładał ustanowienie 12 lipca nowego święta państwowego – Dnia Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej. Wszyscy parlamentarzyści byli zgodni, że należy oddać hołd mieszkańcom polskich wsi, którzy w czasie II wojny światowej udzielali pomocy uciekinierom i osobom ukrywającym się przed prześladowaniami, tym chłopom, którzy w czasie okupacji walczyli w oddziałach Armii Krajowej czy Batalionach Chłopskich.

Symbolem Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej stała się wieś Michniów położona w woj. świętokrzyskim. 12 lipca 1943 r. niemieccy okupanci rozpoczęli trwającą 2 dni pacyfikację tej wioski. Cała wieś została spalona, a jej mieszkańcy w okrutny sposób wymordowani. Hitlerowcy zabili wszystkich mieszkańców Michniowa, łącznie z zaledwie 9-dniowym Stefankiem Dąbrową. Łącznie zginęły 204 osoby, w tym 54 kobiety i 48 dzieci. Wieś została zrównana z ziemią i władze okupacyjne zakazały jej odbudowy, a nawet uprawy ziemi w pobliżu osady.

– Polska wieś, mimo grożących represji i prześladowań, wykazywała się patriotyczną postawą przez cały okres wojny.  Była oparciem dla pierwszego partyzanckiego ugrupowania oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mjr Henryka Dobrzańskiego – „Hubala”. Na naszej lubelskiej ziemi mamy wielu takich cichych bohaterów. To święto jest właśnie po to, aby pamięć o nich była zawsze żywa. Chylę czoło przed Mieszkańcami Polskiej Wsi! Nigdy nie zapomnimy o waszej heroicznej walce i oddaniu mówił wicemarszałek Grzegorz Kapusta.

Pierwsze obchody Dnia Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej w naszym regionie odbyły się w Józefowie Dużym w gminie Serokomla. To właśnie w tej wsi już w 1940 roku doszło do pierwszej na Podlasiu masowej egzekucji. Oddziały SS, gestapo oraz żandarmerii niemieckiej zamordowały 217 osób. Akcja była odwetem za zabicie przez pospolitych bandytów rodziny niemieckiego kolonisty. Mimo iż mord nie miał charakteru politycznego, dowództwo niemieckie postanowiło zastosować na okolicznych mieszkańcach zasadę odpowiedzialności zbiorowej, obarczając winą wszystkich Polaków. Zorganizowani w kilkuosobowe grupy żandarmi i gestapo zwozili i spędzali mieszkańców okolicznych wsi. Późnym popołudniem na rozkaz jednego z oficerów puszczono wolno kobiety oraz dzieci do lat 14. Pozostałych ustawiono w kolumnie po 10 osób. Po zmroku Niemcy rozpoczęli trwającą do świtu egzekucję. Zamordowano 217 osób, kilkudziesięciu udało się uciec. Zwłoki ofiar wrzucono do wcześniej wykopanego rowu. Zbiorową mogiłę i plac egzekucji w celu zatarcia śladów zabronowano. Miejsce kaźni w Józefowie Dużym upamiętnia krzyż oraz pomnik przedstawiający postać kobiety bolejącej. W 1956 r. ciała pomordowanych ekshumowano i przeniesiono na cmentarz parafialny w Serokomli, gdzie spoczywają w 16 mogiłach zbiorowych.

galeriaGALERIA