Debata o lubelskich pszczołach i miodzie

Za nami konferencja „Pszczelarstwo w województwie lubelskim”, podczas której chwaliliśmy się dokonaniami lubelskich pszczelarzy, ale też rozmawialiśmy o barierach w produkcji miodu, wartości konsumpcyjnej „płynnego złota”, możliwościach jego wykorzystania w gastronomii, a także – co bardzo ważne – o niewiarygodnie pozytywnym wpływie pszczół na egzystencję ludzi i zagrożeniach związanych z ich wyginięciem.  Było więc słodko, ale i z lekko gorzkim akcentem.

Na zaproszenie marszałka województwa 29 maja do Lublina przybyli liczni pasjonaci pszczół i/lub miodu, w tym m.in. spora grupa młodzieży uczącej się w Technikum Pszczelarskim w Pszczelej Woli. Razem z nami byli też poseł Gabriela Masłowska, rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, prof. Zygmunt Litwińczuk, przedstawiciele lubelskich oddziałów: ARiMR – Krzysztof Gałaszkiewicz, KOWR – Marek Wojciechowski, a także zastępca dyrektora LODR Waldemar Banach.

Chciałbym, aby ta dzisiejsza konferencja była początkiem naszej wspólnej przygody z lubelskim miodem – mówił podczas otarcia członek Zarządu Województwa Lubelskiego, Sebastian Trojak, pełniący rolę gospodarza spotkania. – Jestem zbudowany faktem, że tyle osób interesuje się tym tematem i tylu osobom na nim zależy.

PORUSZANE TEMATY

Najpierw głos zabrali eksperci z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie: dr hab. Grzegorz Borsuk z Wydziału Biologii, Nauk o Zwierzętach i Biogospodarki przybliżył historię i znaczenie pszczelarstwa w województwie lubelskim, a prof. dr hab. Jerzy Demetraki – paleolog z Katedry Zoologii, Ekologii Zwierząt i Łowiectwa w niezwykle zajmujący sposób omówił rolę pszczoły miodnej we współczesnym rolnictwie. W dalszej części mieliśmy okazję wysłuchać wykładów: Teresy Wyłupek, Lubelskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa – na temat chemizacji rolnictwa i świadomego stosowania środków ochrony roślin, a następnie Mieczysława Janika, pszczelarza posiadającego miody wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych (LPT) – o pożytkach pszczelich.

Z kolei po przerwie, podczas której serwowaliśmy regionalne pyszności zarejestrowane na LPT (w tym miody i miodowe rarytasy – całuski pszczelowolskie czy miodownik), blok wykładów mieli reprezentanci Instytutu Ogrodnictwa w Puławach: dr hab. Teresa Szczęsna i dr hab. Zbigniew Kołtowski (wiceprezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego). Od nich dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji dotyczących trzech tematów: sytuacji pszczelarzy, miodu jako produktu wysokiej jakości oraz możliwości nasadzeń drzew i roślin miododajnych.

Mieliśmy też gościa z sąsiedniego województwa. Krzysztof Bałon podzielił się z nami doświadczeniami przy unijnej rejestracji podkarpackiego miodu spadziowego – specjał ten już w 2010 roku został zarejestrowany jako Chroniona Nazwa Pochodzenia. O znakowaniu produktów certyfikatem „Jakość Tradycja” opowiadał z kolei radny Tomasz Solis, pełniący funkcję prezesa lubelskiego oddziału Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego.  

Preludium do degustacji była natomiast prelekcja „kulinarna”. O możliwościach wykorzystania miodów tradycyjnych w restauracjach i żywieniu zbiorowym opowiadał i do zasmakowania w przygotowanych na konferencję specjałach zachęcał kuchmistrz Piotr Huszcz, szef kuchni w jednym z lubelskich hoteli, a jednocześnie członek Stowarzyszenia Lubelskich Kucharzy. Ostatnim punktem programu była długo wyczekiwana wizyta w Miejskiej Pasiece Artystycznej Centrum Spotkania Kultur. Na miejscu o założeniach, sposobie prowadzenia pasieki oraz o wartości miodów miejskich opowiadał naszym gościom koordynator projektu Marcin Sudziński.

PROPOZYCJE DZIAŁANIA

Podczas miodowego spotkania padły m.in. propozycje, by:

  • rozpocząć prace nad projektem wykreowania i zarejestrowania w UE marki „miód lubelski”, która będzie rozpoznawalna w Polsce i Europie;
  • włączyć się w kampanię medialną upowszechniającą wiedzę na temat prawidłowego stosowania oprysków w rolnictwie;
  • zainicjować akcję promującą rolę pszczoły w podtrzymywaniu życia na ziemi i jej znaczenie dla rolnictwa (skierowaną głównie do dzieci);
  • ruszyć z wojewódzkim projektem nasadzeń drzew i roślin miododajnych;
  • zorganizować jedno wielkie Wojewódzkie Święto Miodu i Pszczoły (już w tym roku!).

Kto ma to zrobić? Oczywiście Urząd Marszałkowski. Gdzie? Oczywiście w Pszczelej Woli. Nie widzę innego miejsca, gdzie to miałoby się odbyć. Kto ma w tym również brać udział? Wszyscy, którym zależy na pszczelarstwie w województwie lubelskim – przekonywał, odnosząc się do tego ostatniego punktu, Sebastian Trojak. – Bardzo bym chciał zaprosić do tej inicjatywy „Apis”, lubelską „Pszczółkę”, no i oczywiście Zespół Szkół Rolniczych w Pszczelej Woli, która jest jakby ambasadorem pszczelarstwa w całym kraju.

Dodał, że temat lubelskiego miodu i pszczelarstwa jest jednym z priorytetów jego samorządowej działalności i zadeklarował intensyfikację działań na rzecz skonsolidowania całego środowiska pszczelarskiego. Podczas spotkania wielokrotnie padała też z jego strony propozycja współpracy i zaproszenie do zgłaszania uwag. Każdy, kto nie zdążył zabrać głosu w dyskusji, może jeszcze to zrobić, pisząc na adres e-mailowy Departamentu Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich UMWL: drrow@lubelskie.pl. Zachęcamy do kontaktu!

Dziękujemy, że byli Państwo z nami i zapraszamy do uczestnictwa w następnych wydarzeniach!

galeriaGALERIA