Jaka recepta na afrykański pomór świń?

Zakończył się projekt szkoleniowy dla rolników, którzy zrezygnowali z produkcji trzody chlewnej lub planują taką decyzję w przyszłości. W czterech lubelskich miastach powiatowych na terenach najbardziej zagrożonych afrykańskim pomorem świń (ASF) marszałek województwa zorganizował spotkania, podczas których przedstawiono hodowcom alternatywne źródła zarobku. Czy propozycje spotkały się z ich zainteresowaniem?

Przypomnijmy, że konferencja otwierająca i szkolenie dla rolników z powiatów bialskiego i łukowskiego odbyła się w Białej Podlaskiej 19 kwietnia. W następnym tygodniu odbyły się szkolenia adresowane do mieszkańców powiatów: radzyńskiego i parczewskiego (Radzyń Podlaski, 23 kwietnia), łęczyńskiego i lubartowskiego (Łęczna, 25 kwietnia) oraz włodawskiego i chełmskiego (Włodawa, 27 kwietnia). We wszystkich spotkaniach uczestniczyło łącznie ponad trzysta osób.

– Chcemy przedstawić producentom rolnym poszkodowanym przez epidemię ASF możliwości przekształcenia ich gospodarstw na inny profil produkcji. Alternatywą są między innymi hodowla bydła mięsnego lub udział w naszym projekcie „Lubelska śruta sojowa wolna od GMO”  – mówił dziennikarzom wicemarszałek Grzegorz Kapusta podczas konferencji prasowej w Białej Podlaskiej. Przedstawiciel Samorządu Województwa nawiązywał przy tym do programu promocji wołowiny kulinarnej, który urząd realizuje od kilku lat, a także do założeń projektu „sojowego”: – Mamy już kilkuletnie doświadczenie w testowaniu odmian. Coraz szerzej mówi się o soi bez GMO. A Polska importuje 2,5 mln ton śruty sojowej rocznie – podkreślał Grzegorz Kapusta, widząc w inicjatywie realną szansę na sukces i podreperowanie zarobków lubelskich rolników, którzy zdecydują się na udział w projekcie. Oprócz tej tematyki wicemarszałek Kapusta (w Białej Podlaskiej i Radzyniu Podlaskim) – lub w jego zastępstwie Antoni Skrabucha, kierownik w Departamencie Rolnictwa i Środowiska Urzędu Marszałkowskiego (w Łęcznej i Włodawie) – omówili działania samorządu województwa na rzecz walki z ASF. Szczególną uwagę zwrócili oni na zainicjowaną w urzędzie, trwającą jeszcze akcję zgłaszania padłych dzików, która z sukcesem wpisała się w pakiet działań wyhamowujących ekspansję wirusa w regionie.

W bloku programowym każdego ze spotkań znalazły się obowiązkowo prelekcje ekspertów, którzy szczegółowo scharakteryzowali możliwości zmiany profilu produkcji z trzody chlewnej na bydło mięsne. Czynniki genetyczne warunkujące produkcję wołowiny omówił dr inż. Piotr Stanek z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, a modele produkcji wołowiny – jego kolega z uczelni, dr hab. Witold Chabuz. Z kolei ofertę współpracy w ramach programu opasu „Razem w Przyszłość”, w tym możliwości kontraktacji, przedstawili hodowcom Tomasz Hawryluk i Leszek Jakielski –  reprezentanci spółki „Sokołów”, jednego z największych producentów mięsa w Polsce, który posiada siedem zakładów zlokalizowanych na terenie całego kraju.  

Nieodłączną częścią każdego spotkania był panel dyskusyjny, do którego nie trzeba było namawiać rolników. Potencjalnych hodowców bydła mięsnego interesowały konkretne wskazówki dotyczące procesu produkcji, takie jak: dobór ras, choroby bydła i zagrożenia epidemiologiczne, jak również możliwości skupu czy warunki współpracy w ramach umowy kontraktacji z „Sokołowem”. Z informacji przekazanych nam przez spółkę „Sokołów” wiemy, że w tej chwili do rozpoczęcia produkcji bydła mięsnego i przystąpienia do programu „Razem w Przyszłość” przymierza się kilku rolników z powiatu włodawskiego i radzyńskiego. Dalszych zainteresowanych takim profilem działalności już wkrótce na spotkanie zaprosi ponownie marszałek województwa. Niebawem zaproponujemy też rolnikom udział w kolejnym projekcie badawczym, którego najważniejszym elementem będzie wdrożenie nowych rozwiązań w dziedzinie hodowli bydła – lada chwila Urząd Marszałkowski wspólnie z instytucjami naukowymi planuje aplikować o środki na to przedsięwzięcie.

galeriaGALERIA